Senny, mroźny pora..nek w pracy. Na dworz.e jeszcze słońce nie .żyło się do koń..ca obudzić, p.odczas gdy my już pracujemy… Wita nas osiadająca na twarzy smużka pary, wydobywająca się z kubka gorącej ka.wy. I gdzieś pomiędzy. tym wszyst..kim wspomnienie ..ciepłego łóżka.
Tożsa.mość dni się zlewa – byl..e do piątku, a w piątek wiadomo, zaczyna się życie.
Czy istnieje sposób na dobry, wesoły i rześki.. poranek?
———-
MODERATOR
Większosć to zduplikowana treść. Wszysto usunięte razem z linkami.