Niegdyś, wyjazdy za granicę były niedostępnym dla większości Polaków luksusem, na który mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi i najbardziej wpływowi obywatele. Ale tak było kilkadziesiąt lat temu i sytuacja taka jest obecnie jedynie barwną opowieścią naszych babć i mam. Co się zmieniło od tamtego czasu? Bardzo wiele a zacząć należy od aspektu historycznego, gdyż to on odgrywa kluczową rolę w tym przypadku. W Polsce zmieniły się władze i ustrój, nastąpiło zniesienie granic będące efektem przystąpienia do Unii Europejskiej a wszystko to wpłynęło na zmianę obyczajów i mentalności Polaków. Coraz bardziej popularne stają się wyjazdy zagraniczne, nadal, błędnie łączone z luksusem i drogim życiem. Rozdźwięk między takimi skojarzeniami powoduje zakorzeniona w naszych umysłach świadomość przeniesiona sprzed lat. Ale czasy się drastycznie zmieniły i nie ma żadnych podstaw, by łączyć migracje z nieosiągalnym przepychem. Istotną sprawą są wyjazdy w celach zarobkowych, które ostatnio przybrały na sile. Największym powodzeniem cieszą się pod tym względem wyspy. Emigracja Polaków wpłynęła znacznie na sposób ich życia oraz zmieniła zakorzeniony od lat system wartości. Skrajnie nędzne warunki mieszkaniowe i żywieniowe oraz przesadnie ciężka praca skłaniała niemało osób do powrotu jednak wielu zostawało mimo niedogodności. Zostawali licząc na lepsze życie po reemigracji. Wyjazdy te jednak nie były bez znaczenia dla ich rodzin i dzieci, które zostały w kraju same bez żadnej opieki. Anglia powitała Polaków z wielką radością i satysfakcją, że ktoś wykazuje chęci do pracy. Obecnie, sytuacja naszych rodaków za granicą uległa zmianie, gdyż w umysłach Anglików wytworzył się zdecydowanie negatywny obraz Polaka, który trudno będzie zmienić. Jak mówi polskie przysłowie ?wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej?. Może po prostu powinniśmy zmienić sposób myślenia i zamiast ciągle gonić za pieniędzmi, postawmy na wyjazdy krajoznawcze i wypoczynkowe, które mogą być wielką szansą na zmianę dotychczasowego stylu życia.